W tym roku jesień w Nadleśnictwie Gidle zdominowały prace odnowieniowe. We wszystkich leśnictwach posadzono ponad 750 tysięcy sadzonek na łącznej powierzchni ok. 110 ha.

Jesienne sadzenia mają wiele plusów, najważniejszy z nich to uniknięcie ryzyka przedłużającej się zimy (a co za tym idzie opóźnień w odnowieniach wiosennych), a ta w ostatnich latach jest nieprzewidywalna. Ze względu na charakter naszych lasów do odnowień wykorzystujemy głównie sosnę, w mniejszej ilości dęba, buka, olchę, świerka i brzozę.

Drzewka sadzone są ręcznie a sam proces sadzenia nie jest taki prosty jak się wydaje.

Korzenie w całości muszą znajdować się w ziemi, nie mogą być zwinięte, a sama sadzonka musi zostać dokładnie udeptana, by w części podziemnej nie było pustych przestrzeni. Wszystko to ma znaczenie w późniejszych etapach wzrostu młodego pokolenia, korzenie to serce drzewa, im są silniejsze tym silniejsze jest całe drzewo.

Idąc na spacer do lasu możecie napotkać na ogrodzoną uprawę. Służy ona do ochrony sadzonek przed zwierzyną, której na terenach Nadleśnictwa Gidle ciągle przybywa. Młode drzewka w okresie jesienno- zimowym są chętnie zgryzane przez sarny i jelenie ze względu na dużą zawartość mikroelementów.

Jesień to także dobry czas na zbiór nasion, niestety w tym roku drzewa owocowały bardzo słabo.

Podczas zbiorów nasion dęba szypułkowego udało się pozyskać zaledwie ponad 200kg, gdzie dla porównania w poprzednim roku udało się zebrać ponad 4 tony żołędzi.

Jest to normalne zjawisko, drzewa owocują obficie co kilka lat, w zależności od gatunku.

Jednak las trzeba odnawiać każdego roku. (Jak i gdzie zbieramy nasiona)

W celu zabezpieczenia produkcji sadzonek na przyszłe lata istnieją Przechowalnie Nasion, tam w specjalnych warunkach nasiona są przechowywane, a ich jakość jest systematycznie badana.